pomysły na nastrojowe spacery z okazji Wszystkich Świętych i wycieczki z dreszczykiem w sam raz na Halloween; propozycje jesiennych aktywności fizycznych, zarówno umiarkowane, jak i bardziej ekstremalne; pomysły na rodzinną rozrywkę w deszczowe dni; najciekawsze trasy wycieczkowe w Tatrach, Karkonoszach i Bieszczadach;
Podmioty odpowiedzialne za gospodarkę odpadami muszą być świadome, że można te odpady wydzielić ze strumienia. Ich sortowanie, czyszczenie i naprawa pozwolą na powtórne ich wykorzystanie. Ważną rolę w tym procesie mogą odegrać punkty ponownego użycia i/lub punkty napraw, które mogą powstawać przy PSZOK-ach.
Zagadka: czy wiesz, gdzie znaleźć swoje czarne skarpetki? A buty wizytowe? Pojemniki na ubrania i obuwie eliminują konieczność zgadywania podczas poszukiwań (nie)zaginionych rzeczy. Nieważne, czy wsuniesz je pod łóżko, czy ustawisz na półce, dzięki takim pojemnikom wszystkie rzeczy będzie łatwo przejrzeć, znaleźć i założyć.
Wykorzystaj ponownie (reuse) produkty, które już masz w posiadaniu, na przykład szklaną butelkę jako wazon. Recykluj (recycle) i segreguj odpady. Kompostuj (rot) i kupuj takie produkty, które ulegną rozkładowi i powrócą do środowiska w przyjaznej dla niego formie. Wdrożenie tych zasad w życie może być z wielu przyczyn bardzo
Zobacz, czego nie można robić na swojej prywatnej działce! 1. Składowanie śmieci. Zbieranie śmieci na własnej działce jest karalne. Warto o tym pamiętać, gdy zechcesz składować worki ze śmieciami pod płotem sąsiada. Zgodnie z artykułem 144 kodeksu cywilnego właściciel działki nie powinien przeszkadzać sąsiadom ponad miarę.
5) Mydło w kostce. Nawet jeśli macie mydło w płynie, do którego można dokupić uzupełniacz, to nadal po jego wykorzystaniu zostaje Wam dodatkowe plastikowe opakowanie. Lepszym rozwiązaniem jest zainwestowanie w dobrej jakości mydło w kostce. Wybór jest olbrzymi, ja polecam szczególnie te pochodzące z polskich manufaktur lub czarne
Z czasem w ramach tego hobby uświadamiamy sobie, że wszystko, co wyrzucamy, można wykorzystać. W tym przedsięwzięciu liczą się nowe pomysły i nieskrępowana fantazja. Kiedy tworzysz i sprawiasz radość sobie, swoim dzieciom i wnukom, jednocześnie przyczyniasz się do poprawy stanu środowiska i zmniejszenia ilości odpadów.
6z4Dw7U. Okazuje się, że można ograniczyć produkcję śmieci w gospodarstwie domowym. Staranne planowanie, przemyślane zakupy i dokonywanie świadomych wyborów – oto sposoby, które pomogą zmniejszyć ilość generowanych odpadów oraz zmniejszyć ich wpływ na środowisko naturalne. Moje patenty, by zmniejszyć ilość odpadów w domu: Używaj materiałowych toreb na zakupy lub wiklinowego koszyka zamiast plastikowych foliówek. To jeden z prostych patentów, by zmniejszyć ilość odpadów, które generujesz w domu. Zawsze, kiedy wychodzisz z domu, miej ze sobą torbę wielokrotnego użytku z materiału. Jeśli nie masz przy sobie materiałowej torby wielokrotnego użytku, a nieoczekiwanie wybierzesz się na zakupy, znajdź niepotrzebny karton po produktach na sklepowej półce i użyj go do zapakowania i transportu swoich zakupów. Nie rozumiem tej mody popularnej w Biedronce czy Lidlu, by pakować warzywa w osobne folie. Kupując warzywa na obiad czy potrzebne do ugotowania zupy można czasem przynieść do domu mnóstwo niepotrzebnego plastiku. Właśnie dlatego zrezygnowałam z zakupu warzyw w tych sklepach. Wolę wybrać się na lokalny targ lub do sklepu, w którym warzywa i owoce leżą luzem. Kupuj ryż, kasze i inne produkty spożywcze w kilogramowych opakowaniach (najlepiej z papieru) zamiast tych w woreczkach – saszetkach. Nie dosyć, że taniej wychodzi kupić kilogram ryżu czy kaszy to ich gotowanie w plastiku może niekorzystnie wpływać na nasze zdrowie. Poza tym ograniczasz ilość plastiku w swoim życiu z korzyścią dla środowiska naturalnego. Gotuj własne obiady, zamiast kupować je w restauracjach na wynos i jedynie odgrzewać w kuchence mikrofalowej. Zdecydowanie lepiej smakują domowe posiłki. Poza tym nie generujesz opakowań po obiadach z cateringu, które najczęściej są wykonane z mało ekologicznego i niezdrowego styropianu. Kupuj soki w szklanych butelkach oraz warzywa w słoikach. Oszczędna kuchnia bez wyrzucania jedzenia. Zjadanie „resztek” pozostałych po domowych posiłkach. Czyli np. z ziemniaków z wczorajszego obiadu robię kluski śląskie, szagówki, zapiekankę ziemniaczaną. Często gotuję obiady na 2-3 dni, bo tak jest mi łatwiej, jako kobiecie prowadzącej własny biznes. Warzywa i owoce kupuj bezpośrednio od lokalnych rolników. Kupowanie ubrań czy przedmiotów z drugiej ręki. Bardzo lubię na przykład wizyty na lokalnych targach staroci. Często znajduję tam wyjątkowe perełki designu, które wkrótce ozdobią mój dom. Czasem warto też coś odnowić i dać przedmiotom drugie życie. Tak też będzie w przypadku pięknej ławeczki ogrodowej, którą dostaliśmy od teściów. Nie wiem ile dokładnie ma lat, ale wygląda na wiekową. Wyeliminuj plastikowe butelki ze swojego życia – często woda butelkowana zawiera więcej toksyn niż woda z kranu. Możesz użyć filtrów oczyszczających wodę, by poprawić jej walory smakowe. Jest to rozwiązanie bardziej ekonomiczne dla twojego portfela oraz ekologiczne dla środowiska naturalnego. Zmniejsz zużycie papieru w domu i w biurze. Zastanów się, czy naprawdę musisz coś wydrukować? A zadrukowane z jednej strony dokumenty używaj jako notatnik lub pozwalaj po nich rysować dzieciom. Zmień rachunki na elektroniczne. Rozważ czytanie gazet online zamiast tych papierowych i ogranicz otrzymywanie niechcianej i niepotrzebnej poczty. Wykorzystuj ponownie kartony i ich wypełnienia, w których otrzymujesz przesyłki i zakupy. Zastanów się, czy wypełniona po brzegi detergentami szafka robocza to nie lekka przesada? Zamiast kupować wypełnione substancjami toksycznymi środki czystości, zrób własne domowe i ekologiczne środki czystości. Będzie to tanie i korzystne rozwiązanie dla twojego portfela oraz zdrowia twojej rodziny i środowiska naturalnego. Możesz też robić domowe kosmetyki wolne od składników chemicznych. Poznaj kilka przepisów na ekologiczne i tanie domowe środki czystości i naturalne kosmetyki: – 8 domowych środków czystości (ekologicznych i tanich) – Domowe środki czystości ze skórek cytrusów — zrób je sama! – Orzechy piorące i ich niecodzienne zastosowania Oddaj lub sprzedaj przedmioty, których nie potrzebujesz. Nienoszona odzież w dobrym stanie, książki, bibeloty czy sprzęt elektroniczny mogą się przydać innym osobom. Używaj szklanych słoików i butelek ponownie. Możesz stosować je do przygotowywania pysznych domowych przetworów, ale równie dobrze sprawdzają się do przechowywania żywności np. porcji zupy pozostałej po obiedzie, sałatki czy mięsa. Miej własny kompostownik. Wrzucaj do niego również fusy od kawy i herbaty, a także papier czy skorupki jaj. Kluczem do zmniejszenia ilości generowanych śmieci w domu są rozsądne i przemyślane zakupy produktów spożywczych oraz odpowiednie przechowywanie żywności. Staram się też ograniczyć obecność plastiku w moim życiu do minimum. W związku z tym zdecydowałam się na zakup miedzianych naczyń do przechowywania i oczyszczania wody. To jednorazowa inwestycja, która posłuży przez wiele lat, bo wykonane z miedzi naczynia miedziane nadają się do wielokrotnego użytku, a do tego są ajurwedyjskim sekretem piękna i zdrowia. Korzystając z nich, zyskuję czystą i zdrową wodę oraz mogę zapomnieć o zakupach wody butelkowanej, a do tego generuję mniej plastiku z korzyścią dla środowiska naturalnego. Jajka kupuję u zaprzyjaźnionego rolnika na lokalnym targu, od kiedy te zakupione w markecie dosłownie śmierdziały. W tym celu używam własnych wytłaczanki do jajek. Tylko teoretycznie organizacja i ograniczenie generowania śmieci w gospodarstwie domowym to trudna sprawa. Początkowo może to rzeczywiście stanowić wyzwanie, ale wystarczy opracować i wprowadzić prosty system, na który składa się: kompostowanie, ponowne przetwarzanie słoików czy sprzedawanie lub oddawanie niepotrzebnych ubrań albo zagracających dom bibelotów. Jeśli do tego dołożymy rozsądne i przemyślane zakupy, na które wybieramy się z wiklinowym koszykiem i materiałowymi torbami to w efekcie okazuje się, że naprawdę można zmniejszyć ilość generowanych śmieci w gospodarstwie domowym. Warto jeszcze przestać kupować i taszczyć do domu wodę w plastikowych butelkach. Lepiej pomyśleć o filtrze oczyszczającym wodę, tak aby można było pić ją bezpośrednio z kranu. Zauważyłam także, że ludzie wyrzucają dużo chleba. A przecież można go ususzyć i zrobić z niego bułkę tartą. To samo tyczy się niedojedzonych posiłków. Warto kupować i przyrządzać mniejsze ilości jedzenia, z pewnością wyjdzie nam to na zdrowie (i z oszczędnością dla portfela). Poza tym naprawiajmy to, co nam się zepsuje, zamiast zaraz wymieniać na nowe. Myślę, że kluczem, by zmniejszyć ilość wytwarzanych śmieci w domu jest po prostu prostsze życie i minimalizm. Duża oszczędność w skali roku to także stosowanie wielorazowych płatków kosmetycznych, wielorazowych podpasek i wkładek higienicznych, wielorazowych pieluch oraz wielorazowych ścierek do sprzątania. Recykling, ponowne użycie produktów oraz przemyślane zakupy i stosowanie produktów wielokrotnego użytku zamiast tych jednorazowego zakupu – oto moim zdaniem prosta droga, by żyć bardziej ekologicznie i chronić środowisko naturalne. Warto przyjąć i stosować praktyki przyjazne naszej planecie w domu i w pracy. Jest to ekologiczny sposób, który pozwala zaoszczędzić surowce, energię oraz ograniczyć ilość zanieczyszczeń poprzez zmniejszenie zapotrzebowania na spalarnie i wysypiska śmieci.
Z recyklingu można dziś zrobić prawie wszystko. Nowoczesne firmy coraz chętniej używają surowców wtórnych do produkcji mebli, zabawek i biżuterii. Prawdziwe cuda z plastiku, papieru i szkła da się wykonać również w domu, co pozwala uniknąć kupowania kolejnych przedmiotów, które i tak po jakimś czasie trafiłyby do kosza na śmieci. Z recyklingu można dziś zrobić prawie wszystko. Nowoczesne firmy coraz chętniej używają surowców wtórnych do produkcji mebli, zabawek i biżuterii. Prawdziwe cuda z plastiku, papieru i szkła da się wykonać również w domu, co pozwala uniknąć kupowania kolejnych przedmiotów, które i tak po jakimś czasie trafiłyby do kosza na śmieci. Kasia gotuje z parówki w cieście francuskim Ekologiczny tryb życia to bardzo pożyteczna moda, która na szczęście ma coraz większą rzeszę zwolenników. Dzięki niej pojawia się szansa na uratowanie planety przed utonięciem w zalewie odpadów. Meble z recyklingu Rekordy popularności biją ostatnio meble z recyklingu. Nikogo już nie dziwi widok stolika kawowego zrobionego z drewnianych palet czy szpul po kablach. Wiele satysfakcji daje uratowanie starego mebla, który skrywa w sobie kawałek historii. Z zabytkowych maszyn do szycia powstają biurka, a z peerelowskich meblościanek fantazyjne półki na książki. Skórzana walizka może posłużyć za wygodny fotel, jeśli włoży się do niej dwie duże poduszki (jedną jako siedzisko, drugą jako oparcie) i przymocuje drewniane nóżki, natomiast zużyte opony przykryte od góry płytą pilśniową i ozdobione pokrowcem z włóczki nadają się na pufy. Lampy z recyklingu Do ulubionego wyposażenia miłośników wystroju eko należą lamp z recyklingu. Aby zrobić klosz, można wykorzystać kolorowe korki albo dna plastikowych butelek o różnych rozmiarach i skleić je na gorąco (używając pistoletu) tak, by tworzyły kształt kuli lub półokręgu. Do wykonania małego klosza z recyklingu wystarczy nawet jedna butelka. Trzeba tylko przekroić ją na pół i węższą część pokryć dokładnie sznurkiem jutowym. Można użyć także starych plastikowych łyżeczek – odciąć od nich trzonki i obkleić miseczkami przepołowioną pięciolitrową butelkę. Przytwierdzone jedna koło drugiej wyglądają jak łuska, a taki żyrandol do złudzenia przypomina nowoczesne modele sprzedawane w sklepach. Biżuteria z recyklingu Ekologiczna biżuteria z recyklingu to hit wśród nastolatków, ale chętnie noszą ją także dorośli, którzy pasjonują się sztuką DIY. Bardzo łatwo robi się bransoletki ze słomek do napojów. Trzeba podzielić je na krótkie rurki, a następnie przeprowadzić przez nie gumkę recepturkę, najlepiej wężykiem z obydwu stron. Często używanym surowcem wtórnym do robienia bransoletek z recyklingu są też zawleczki od puszek aluminiowych. Można je połączyć przy użyciu cieniutkiego drucika albo włóczki. Z kolei jako materiał na kolczyki świetnie nadaje się papier z kolorowych gazet. Długie sznurki ze zwiniętego papieru wystarczy skręcić na kształt ślimaka tak, by tworzyły hipnotyzujące koła, a następnie podkleić końcówkę i przymocować kawałek wyciętego drucika, który będzie można włożyć w ucho. Zabawki z recyklingu Wysłużone przedmioty codziennego użytku bardzo łatwo da się przekształcić w zabawki z recyklingu, do wykonania których warto zaangażować dzieci. Dzięki temu rozwiną swoje zdolności manualne i myślenie kreatywne. Na stare dziurawe skarpetki można naszyć łaty, np. z innych skarpetek, a później wsypać do środka kaszę, ryż czy piasek. Przewiązane w dwóch miejscach sznurkiem (nad tułowiem i nad głową, która powinna się znaleźć w okolicach pięty) stworzą korpus królika. W górnej części, tam gdzie wszyte są gumki, posługując się nożyczkami, można stworzyć długie królicze uszy. Innym ciekawym pomysłem na zabawkę z recyklingu, tym razem dla większych dzieci, są zachwycające latarenki ze słoików. Szkło powinno być pomalowane od zewnątrz klejem do papieru. Po jego wyschnięciu do środka wkłada się trochę mchu i plastikowych roślin, a na środku mocuje się wróżkę wyciętą z czarnego papieru. Pokrywkę również warto obkleić mchem oraz przymocować do niej drucik imitujący uchwyt, najlepiej obwiązany sznurkiem jutowym. Na koniec pozostaje przykleić do dna pokrywki wkład ledowy, który wieczorami będzie emitował światło, pięknie podkreślając kontur wróżki.
Co zrobić, kiedy zgromadzone w domu rzeczy zaczynają dosłownie wypadać z niedomkniętych szafek? Jak zachować „chłodną” głowę i bez emocji pozbyć się absolutnie do niczego już niepotrzebnych „potworków” z przeszłości w postaci starych zeszytów i notatek ze studiów, obtłuczonych kubków i talerzy, ubrań „po domu” itd. Minimalizm z domu, w mieszkaniu, w szafie - wszędzie znajdzie się coś zbędnego Konsumpcjonizmowi łatwo ulec. Jeśli inni coś mają, to i ja też chcę to mieć. Mam super sprzęt audio, ale przecież dzisiaj w modzie są soundbary, więc je kupię. Kupię też kilka nowych książek, które niekoniecznie przeczytam, bo przecież nie mam czasu, ale wcisnę je jeszcze na półkę, a w razie czego położę na jednej czy drugiej komodzie. I tak niepostrzeżenie twoje mieszkanie zamienia się w spory magazyn rzeczy zbędnych. Szuflady, szafki, szafy pękają w szwach i koszmar związany z brakiem ładu i składu staje się rzeczywistością. Rzeczy zbierane przez lata nie są wyrzucane, bo „może wcisnę się w bluzkę sprzed lat”, albo „posłucham kiedyś kaset na starym walkmanie”. Konsumpcjonizm na co dzień = lombard w domu Konsumpcyjny styl życia to „choroba” współczesności. Chcemy mieć. A dlaczego chcemy mieć? Bo możemy. Wszystko dostępne jest dosłownie na wyciągnięcie ręki. Jeśli nie po drodze ci do galerii handlowej, to za jednym kliknięciem znajdziesz się w sklepie online. Kupujesz, bo coś jest modne, a niekoniecznie potrzebne. I recepta na przeładowany dom zbędnymi rzeczami gotowa. A jakie jest antidotum? To nie jest prosta rzecz. Ale trzeba koniecznie popracować nad minimalizmem w codzienności. Zakupy często dokonywane są pod wpływem impulsu, panującej mody, trendów. Zanim wyciągniesz kartę czy gotówkę, zastanów się, czy na pewno potrzebny ci kolejny świecznik, kubek, kolejna bluzka itd. Domowa ekologia vs. globalne sprzątanie Bądź ekologiczny pod każdym względem. Jeśli jesteś zwolennikiem sortowania śmieci i zawsze wyrzucasz plastiki do plastików, szkło do szkła, to stosuj też ekologiczne podejście do prowadzenia własnego domu. W ten sposób uda ci się uniknąć przestrzennego bałaganu, „płaszczyka” w postaci niepotrzebnych już przedmiotów przykrywających meble. Stosując mikro ekologię, dbasz o nią także w skali makro. Twoje najbliższe otoczenie to przestrzeń, za którą odpowiadasz i na którą masz bezpośredni wpływ. James Quincey, prezes i dyrektor generalny The Coca-Cola Company deklaruje, że marka chce ramię w ramię iść z nami w walce o czystsze otoczenie. Nasze mieszkania poddajemy „recyklingowi”, czyścimy je ze zbędnych, zapychających kąty rzeczy. Coca Cola jako jeden z liderów produkujących napoje chce zadbać o to, by uczynić świat wolnym od odpadów. James Quincey mówi: „Poprzez wizję świata bez odpadów inwestujemy w naszą planetę, by problem opakowań stał się przeszłością”.Takie zdrowe podejście do problemu zanieczyszczeń może być stosowane zarówno w skali mikro, jak i makro. James Qincey Dlaczego świat bez odpadów jest możliwy? Nie kupuj książki, jeśli wiesz, że jej nie przeczytasz. Niech kupi ją ktoś, kto w tym momencie dysponuje czasem. Nie gromadź, tylko miej tyle, ile potrzebujesz. Jakie są zalety prowadzenia świadomej domowej gospodarki Uporządkowana przestrzeń w domu – mniej przedmiotów w domu oznacza, że łatwiej utrzymać porządek we wnętrzach. Nawet jeśli sprzątniemy mieszkanie raz na jakiś czas, mniejsza ilość przedmiotów automatycznie wpływa na większy wybory - dotyczy to przede wszystkim ubrań. Jak często zastanawiasz się nad tym co założyć, by w końcu odłożyć po raz kolejny „starą” bluzkę na rzecz tej nowszej. Poza tym jeśli nie pozbędziesz się starych ubrań, o wiele łatwiej o to, by były mocniej pogniecione. Trudniej też cokolwiek odnaleźć. Nie musimy przecież wyrzucać ubrań do kosza. Można wrzucić je do specjalnych pojemników na ubrania stojących niemal przy każdym koszu. Mniej sprzątania – jeśli na komodach, regałach, szafkach stoi masa rozmaitych przedmiotów, ścieranie kurzy to udręka. Uporządkowane powierzchnie o wiele łatwiej posprzątać. Oszczędzasz czas. To, co porozrzucane jest po całym mieszkaniu, kosztuje naszą uwagę, energię i dobre samopoczucie. A z wielu rzeczy możesz bez trudu zrezygnować. Oszczędność czasu wynika z tego, że nie musimy poświęcać go na porządkowanie szaf, szuflad i różnych innych powierzchni. Minimalizm tak, ale jak się tego wszystkiego pozbyć? Najprościej byłoby wziąć worek na śmieci i... ale to nie jest dobry pomysł. W zależności od rodzaju zbędnego przedmiotu warto wybrać odpowiedni sposób na pozbycie się go z mieszkania. Książki można przecież oddać znajomym, którzy chętnie je przeczytają. Równie dobrym pomysłem jest oddanie ich do biblioteki. Ubrania w dobrej kondycji warto przekazać na cele charytatywne, tak samo koce, pościel czy ręczniki. Starajmy się, by te rzeczy otrzymały drugie życie, znalazły właściciela, który z nich rzeczywiście skorzysta. W ten sposób zadbamy o to, by nie zaśmiecać nie tylko naszego
Doniczki z odzysku? Czemu nie! Upcykling to metoda przetwarzania surowców, w efekcie czego powstają produkty o wyższej wartości niż materiały do tego użyte. Ale przede wszystkim to kreatywna zabawa!Jeśli nie próbowałaś jeszcze swoich sił w zero waste, czyli stylu życia, którego celem jest całkowite zaprzestanie produkowania śmieci, to doniczki z odzysku to świetny start. Oto kilka pomysłów na to, jak stare graty możesz zmienić w nietuzinkowe pojemniki na kwiaty zachować świeżość warzyw i owoców przechowywanych w lodówce, pamiętaj o tym, żeby utrzymywać lodówkę w czystości. Umyj wnętrze lodówki raz w tygodniu płynem do mycia naczyń Seventh Generation, Cif Spray Lodówka i Mikrofalówka lub wodą z octem, aby usunąć z lodówki intensywną Kolorowe doniczki z plastikowych pojemników po środkach raz zachwyciłam się doniczkami z odzysku, gdy byłam na urlopie w Izraelu, wśród romantycznych uliczek Starej Jaffy. Wyobraź sobie przymocowane do ścian, różowe, zielone, żółte lub niebieskie pojemniki po płynach do czyszczenia, proszkach i wybielaczach. Wprost z nich wyrastały różnokolorowe kwiatami, tworząc prawdziwie artystyczną instalację. Zainspirowało mnie to do zaprojektowania swoich własnych doniczek zero Doniczki ze starych mnie na pierwszy ogień poszła cała kuchenna skorupa nie nadająca się już do użytku. Stare garnki, kubki z powyłamywanymi uchwytami, wyszczerbione miseczki są idealne na kaktusy. Na obfite kwiaty ozdobne możesz użyć również nie działających czajników lub francuskich zaparzaczy do kawy. Stare durszlaki wyglądają niezwykle szykownie jako doniczki Rolki po papierze toaletowym są świetnymi pojemnikami na umieścić je w Stare kalosze, które dostaną drugie życie jako doniczki,będą fantastycznie prezentować się w ogrodzie, przy bramie lub przy drzwiach wejściowych. Na pewno wywołają uśmiech u Twoich gości! Im bardziej kolorowe kalosze, tym większy wzbudzą Stare, dziurawe wiadra, blaszane balie i misy, drewniane skrzynki lub kobiałki po owocach czy też wiklinowe kosze będą idealnymi donicamina obficie rosnące kwiaty, takie jak petunie lub pelargonie. Pamiętaj jednak, że te doniczki są do wystawienia w ogrodzie, a nie do trzymania w domu, gdyż nie są Nieużywane taczki i konewki jako klombybędą prawdziwą ozdobą Twojego ogrodu zero Doniczki na domowe kwiaty ze zniszczonych puszek po napojach, herbacie czy też ciastkachbędą oryginalną dekoracją Twoich parapetów Doniczki ze starych dziecięcych zabawek to też dobra metoda w tej funkcji sprawdzają się małe autka-koparki, chociaż miłośnikom horrorów może spodobałyby się również kwiaty wyrastające z głów lalek (widziałam takie u nastoletniej córki mojej przyjaciółki - robią wrażenie!). Jeśli Twój syn nie bawi się już klockami lego, może zbudować Ci z nich doniczkę! Pierwsza lekcja upcyklingu? Dlaczego nie?9. Zastanawiasz się co zrobić z niemodnymi już lub rozklekotanymi komodami?Będą z nich niezwykle szykowne ziołowe klomby. W każdej szufladzie możesz posadzić coś innego - lawendę, bazylię, szczypior lub koperek?10. Przepalone żarówki będą świetną ozdobą ścian,jeśli zasadzisz w nich małe kaktusiki lub Zepsute instrumenty muzyczne - to chyba moje ulubione donice,które wprowadzają niezwykle romantyczny nastrój do naszego ogrodu. W swojej gitarze z młodych lat posadziłam petunie, a w bębnach perkusyjnych mojego męża dumnie rośnie tylko kilka pomysłów, ale mam nadzieję, że Cię zainspirowałam. Do doniczek z odzysku możesz użyć praktycznie wszystkiego. Następnym razem, gdy będziesz chciała wyrzucić jakiś przedmiot do kosza, zastanów się - czy nie dać mu drugiego życia?
Trudno w XXI wieku wyobrazić sobie życie bez tworzyw sztucznych. Są wszędzie, a ich całkowite wyeliminowanie – jak chcieliby niektórzy – jest po prostu nierealne. Już dawno jednak zorientowano się, że usypywanie kolejnej góry plastikowych śmieci to nie do końca to, co ze zużytymi tworzywami należałoby robić. Na szczęście naukowcy nie próżnują, a ich propozycje są z pewnością ciekawe. #1. Od plastikowej butelki do aromatu do ciasta Jak wiedzą wszyscy miłośnicy gotowania, cukier z prawdziwą wanilią i cukier wanilinowy to dwie różne rzeczy. W tym drugim wanilina otrzymywana jest metodą przemysłową. Z jakim skutkiem, to już odrębna historia. Tak czy inaczej jednym z pomysłów naukowców na zagospodarowanie plastikowych odpadów jest właśnie wytwarzanie waniliny. Badacze z Uniwersytetu w Edynburgu potraktowali kwas tereftalowy, otrzymany w wyniku przetwarzania butelek z tworzywa sztucznego, bakteriami E. coli i otrzymali właśnie wanilinę. Brzmi to trochę jak igranie z ogniem, ale jeśli technologia miałaby zostać dopracowana, to może i mogłaby stanowić odpowiedź na ogromne zapotrzebowanie na aromatyczną substancję (jej pozyskiwanie z naturalnej wanilii jest po prostu drogie). #2. Od śmieci do paliwa lotniczego Różne formy recyklingu odpadów z tworzyw sztucznych są oczywiście znane od lat. Nie są jednak doskonałe – zazwyczaj przetwarzanie plastikowych śmieci wymaga dużych nakładów energii oraz czasu, przez co staje się nieefektywne. Rozwiązanie – a przynajmniej jedno z rozwiązań – mają badacze z Washington State University. Znaleźli oni sposób na przerabianie plastikowych odpadów w paliwo lotnicze. Opracowali metodę pozwalającą przekształcać polietylen w paliwo w czasie krótszym niż godzina. W porównaniu do wcześniejszych prób, udało się znacząco ograniczyć energię niezbędną do przemian. W połączeniu ze zdecydowanie krótszym czasem tworzy to potencjalnie bardzo praktyczne rozwiązanie – nic więc dziwnego, że trwają prace nad komercyjnym wykorzystaniem nowej technologii. #3. Z odpadów w piasek Wydawałoby się, że czego jak czego, ale akurat piachu to nam na Ziemi nie brakuje – koniec końców Sahara to licząca sobie skromne 9 milionów kilometrów kwadratowych kuweta. Z powodzeniem powinna więc zaspokoić zapotrzebowanie na piasek – na dziesiątki tysięcy lat, spokojnie do czasu aż obecność człowieka będzie tylko przykrym wspomnieniem w dziejach naszej planety. Problem w tym, że pustynny piasek nie nadaje się do wykorzystania w budownictwie – a tam zapotrzebowanie nań jest ogromne. I choć brzmi to absurdalnie, kradzieże piasku mają miejsce coraz częściej. Badacze szukają opcji jak rozwiązać ten problem – i jedną z opcji jest wykorzystywanie plastikowych odpadów. Sortowane, oczyszczone i rozdrabniane, już w tym momencie mogą zastąpić do 10% piasku w mieszance betonowej. To chyba całkiem niezły początek. #4. Z plastiku w nawóz Idea, aby wytwarzać nawozy na bazie odpadów z tworzyw sztucznych, nie brzmi zbyt dobrze – przynajmniej na początek. W rzeczywistości nie taki plastik straszny. Przede wszystkim warto wziąć pod uwagę to, że zaledwie niecałe 10% plastikowych odpadów na świecie jest poddawane recyklingowi. Cała reszta zalega na gigantycznych i stale rosnących wysypiskach śmieci. Równocześnie ceny nawozów rolniczych biją rekordy cenowe. Naukowcy z Tokyo Institute of Technology postanowili coś z tym zrobić. Do eksperymentów wzięli odpady z bioplastiku (mniej szkodliwego dla środowiska niż tworzywa ropopochodne) i pozyskali z nich mocznik. Gotowy nawóz pozostało już tylko przetestować w praktyce – i okazało się, że sprawdza się lepiej niż dotychczas stosowane. Punkt dla badaczy. #5. Z odpadów na grzbiet Produkcja ubrań – zwłaszcza tych najbardziej powszechnych, które w zasadzie nadają się do wyrzucenia już po kilku założeniach – stanowi duże obciążenie dla środowiska i to z wielu powodów. Kolejnym więc z pomysłów na przetworzenie odpadów z tworzyw sztucznych jest wytwarzanie z nich – konkretnie na bazie polietylenu – specjalnych włókien, które można by wykorzystać właśnie do produkcji ubrań. W czym miałyby one być lepsze od ciuchów z bawełny czy wełny? Między innymi powinny przepuszczać wodę, zamiast ją zatrzymywać, co ma znaczenie podczas wyciskania siódmych potów na siłowni. Co więcej, odzież stworzoną na bazie włókien z przetworzonego polietylenu można by skutecznie prać w zimnej wodzie – a to kolejny krok w kierunku oszczędności energii. #6. Śmieć, a może całkiem niezłe paliwo Kwestia pozyskiwania energii z każdym rokiem staje się coraz bardziej, ekhm, paląca. A przecież chodzi właśnie o to, aby palenia – konkretnie paliw kopalnych – uniknąć. Wzięli sobie tę kwestię do serca badacze z Nanyang Technological University w Singapurze, po czym… wykorzystali światło słoneczne, by z plastikowych odpadów pozyskać kwas mrówkowy. Ten z kolei wykorzystywany jest chociażby przy produkcji akumulatorów samochodowych. Na tym jednak nie koniec, bo równolegle – choć w zupełnie innej części świata – trwają prace nad potencjalnymi silnikami napędzanymi kwasem mrówkowym. Z jakim skutkiem i w którą stronę wyewoluuje technologia – tego jeszcze nie wiadomo. Jednak każdy sposób na zagospodarowanie choć części odpadów z tworzyw sztucznych jest na wagę złota. #7. Iście śmieciowe żarcie Unikamy jak możemy tworzyw sztucznych i plastiku – zwłaszcza w jedzeniu? Wydaje się to całkiem logicznym, naturalnym postępowaniem… chociaż nie dla wszystkich. Znaleźli się bowiem i tacy, którzy – ni mniej, ni więcej – stwierdzili: żryjcie plastik, ludzie. I nie była to wcale złośliwość, tylko rzeczywisty pomysł. Siły połączyli badacze z University of Illinois oraz Michigan Technological University i uradzili co następuje: plastikowe odpady można rozkładać, karmiąc nimi bakterie. Bakterie te skaczą z radości na widok uczty, więc w szybkim tempie się namnażają. Im więcej plastiku, tym więcej bakterii, które… można ususzyć, otrzymując proszek białkowy. Stąd zaś już tylko krok do rozwiązania problemu głodu na świecie. Pomysł z pewnością jest innowacyjny, ale to chyba dobry moment, aby zgłosić parę zastrzeżeń.
pomysły na rzeczy z odpadów